Niewielu ludzi zaprzeczy, że rozwój informacji, technologii i komunikacji został w przeważającej mierze wykorzystany po to, by ułatwiać działania i wzmacniać pozycję tych, którzy dążą do dominacji i zysku. Ludzkość aktualnie doświadcza zarówno pozytywnych, jak i negatywnych konsekwencji tych eksperymentów z ewolucją.
Odnosząc wcześniej pewne sukcesy w wykorzystaniu technologii w biznesie, już na początku działalności w Fundacji Intelligent Technologies zobowiązaliśmy się pójść w przeciwnym kierunku. Zdecydowaliśmy się używać nowoczesnych technologii, aby pomagać jednostkom i rodzinom w stawaniu się najlepszą wersją siebie. Wierzymy w zasadę pomocniczości, zgodnie z którą decyzje i odpowiedzialność powinny być podejmowane na najniższym, najbardziej lokalnym poziomie, a dopiero w razie potrzeby przekazywane wyżej. W czasach, gdy technologie wzmacniają władzę scentralizowanego biznesu, rządów i struktur wojskowych, rodzina i jednostka zaczynają się rozpadać a ludzie cierpią. Zbyt wiele dzieci dorasta w bezradności, a potem wchodzi w dorosłość bez nadziei. Tradycje, rodzinne opowieści, mądrość dziadków i wpływ rodziców wszystko to zostało odsunięte na margines, jeśli nie odrzucone, nawet na najbardziej podstawowym poziomie ludzkiego rozwoju, na rzecz instytucji i influencerów w mediach społecznościowych. Najmłodsze dzieci stykają się z pandemią, kryzysem klimatycznym, wojną, terroryzmem i zagrożeniem ze strony obcych na każdym ekranie, w formie profesjonalnie zrealizowanej, dramatycznej, angażującej i przekonującej narracji. Ta narracja jest wzmacniana przez algorytmy, nad którymi nawet ich twórcy już nie mają pełnej kontroli.
Dla ucznia szkoły podstawowej nauka czytania, pisania i liczenia – nie wspominając już o historii, socjologii, psychologii, filozofii czy teologii – staje się dziś niemal „absurdalna” w epoce wszechobecnej, niepowstrzymanej i (pozornie) wszechwiedzącej sztucznej oraz generatywnej inteligencji. Ostateczne skutki tej rzeczywistości – Boże, miej nas w opiece – dopiero się zaczynają. Zbyt wiele, naprawdę zbyt wiele. Dzieci w szkołach podstawowych są znudzone, wyizolowane, apatyczne i pełne lęku. Nastolatki rozważają i zbyt często skutecznie podejmują próbę odebrania sobie życia. Młodzi i starsi dorośli nie potrafią odnaleźć ani ofiarować tego rodzaju hojnej miłości, która tworzy przestrzeń i sens dla posiadania własnych dzieci. Prawo do zakończenia życia istoty ludzkiej nieplanowanej, niechcianej, pojawiającej się „nie w porę” pozostaje tym, czym jest – decyzją w sercu osoby, która ma władzę ją podjąć. Są tacy, którzy uczynili z zastraszania i rozpraszania naszych dzieci źródło dochodu. Są też tacy, którzy czerpią korzyści z tego, że nie potrafimy stworzyć zdrowej, silnej rodziny.
Wiele z tego, co prezentujemy na temat Im2be, może wydawać się powtarzalne lub pokrywające się z innymi częściami, ponieważ jest efektem wielu lat obserwacji, inspiracji i wspólnego celu. To wszystko tworzy spójną całość. Przyszłość ludzkości leży w rękach rodziców i dzieci. Prawdziwy sukces człowieka musi zaczynać się w rodzinie i przez rodzinę się rozwijać. Wierzymy, że Wiara w Rodzinę powinna przenikać całe dzieciństwo. Dlatego właśnie pracujemy nad tym, by wspierać tych z Was, którzy zgodzą się, że dobrze byłoby, gdyby Wasze dzieci bardziej kochały swój świat, kochały swoich bliźnich i lepiej – kochały same siebie.
W naszym zespole są entuzjaści tradycji judeochrześcijańskiej, ateiści, agnostycy oraz osoba, która sama określa się jako „apatheista”.Ja sam chciałbym przytoczyć słowa św. Pawła:
„Od początku aż do teraz całe stworzenie jęczy i wzdycha w bólach rodzenia.” – List do Rzymian 8,22
Kilka wersetów dalej św. Paweł ogłasza:
„Wiemy, że Bóg z tymi, którzy Go miłują – współdziała we wszystkim dla ich dobra” –
co odpowiada zarówno jego, jak i mojemu spojrzeniu na stworzenie i sens istnienia.
Jako administrator lub członek rodziny w Im2be, Twój światopogląd czy przekonania teologiczne są ważne ale nie najważniejsze. To, co naprawdę ma znaczenie, to pytanie: Czy jesteś gotów dać coś z siebie innemu członkowi swojej rodziny? Czy potrafisz dać szansę Mocy Miłości?
To ja – jak pewnie już się domyślasz – Greg Geris, założyciel Im2be, piszę ponownie osobiście. Jak już wyznałem, moja rola w mojej własnej rodzinie pełna jest błędów i porażek. A mimo to oto w co wierzę. I oto co – mam nadzieję – da Ci impuls i odwagę, by spróbować Im2be w swojej rodzinie. W czasach internetu i sztucznej inteligencji masz łatwy dostęp do wielu materiałów, również na tematy proste lub mniej znane
i mam nadzieję, że zechcesz z nich skorzystać.
Po pierwsze: wielu z nas wierzy w zasadę Pareta. Dla niektórych członków Twojej rodziny zaangażowanie w Im2be może pomóc uporządkować te 20% wysiłku, które jako dziecko czy dorosły, wkładasz w budowanie lepszych nawyków, relacji i przyszłości swojej rodziny. Głęboko wierzymy, że ten wysiłek wsparty narzędziami Im2be i Twoim osobistym zaangażowaniem może przynieść aż 80% rezultatów, na które liczysz.
Po drugie: wielu z nas wierzy w zasadę znaną jako Zakład Pascala (ten opublikowany w 1670 roku, a nie współczesną grę fantasy). W tym kontekście – i mówiąc krótko: Jeśli spróbujesz Im2be, możesz osiągnąć niezwykłe rezultaty. Jeśli nie zadziała w Twojej rodzinie – po prostu przestajesz korzystać. Ale jeśli nigdy nie spróbujesz, nigdy nie dowiesz się, czy mogłeś wprowadzić „tę” jedną pozytywną zmianę w miłości, radości i sukcesie swoich bliskich.
Po trzecie: autor tego tekstu jest oddanym zwolennikiem filozofii mało znanego rzymskokatolickiego paleontologa, kapłana i filozofa ewolucji – Pierre’a Teilharda de Chardin’a, który tworzył w ubiegłym stuleciu. Proszę, weź pod uwagę kilka perełek z jego pism, które mam nadzieję, że zainspirują Cię do własnych poszukiwań:
„Przyszłość należy do tych, którzy dają kolejnemu pokoleniu powód do nadziei.”
– Pierre Teilhard de Chardin
„Nie zapominaj, że wartość i sens życia nie polegają na robieniu rzeczy spektakularnych… lecz na wykonywaniu zwyczajnych rzeczy z głęboką świadomością ich ogromnej wartości.”
– Pierre Teilhard de Chardin
„Naszym obowiązkiem, jako kobiet i mężczyzn, jest postępować tak, jakby nie istniały granice naszych możliwości. Jesteśmy współtwórcami stworzenia.”
– Pierre Teilhard de Chardin
„Niepewność. Czas oczekiwania to moment łaski. Po prostu poczekaj w tej przestrzeni pomiędzy, zwolnij, by docenić innych. Czas oczekiwania nie jest czasem straconym… Przede wszystkim zaufaj powolnemu działaniu Boga… To prawa wszelkiego postępu – że dokonuje się on poprzez etapy niestabilności i że może zająć bardzo dużo czasu. Myślę, że tak właśnie jest z tobą: twoje idee dojrzewają stopniowo – pozwól im rosnąć, niech same się ukształtują, bez niepotrzebnego pośpiechu.
Nie próbuj ich przyspieszać, jakbyś już dziś miał być tym, kim czas (czyli łaska i okoliczności oddziałujące na twoją dobrą wolę) uczynią cię jutro. Tylko Bóg wie, czym będzie ten nowy duch, który w tobie się rodzi. Daj Panu tę szansę – Jego ręka cię prowadzi – i przyjmij niepokój wynikający z tego, że czujesz się zawieszony i nieukończony.”
– Pierre Teilhard de Chardin
„Pozostań wierny sobie, ale zmierzaj coraz wyżej – ku większej świadomości i większej miłości!
Na szczycie spotkasz wszystkich, którzy z różnych stron podjęli tę samą wspinaczkę.
Bo wszystko, co się wznosi – łączy się.”
– Pierre Teilhard de Chardin
„Najbardziej wzmacniające relacje to te, w których każdy z partnerów podnosi drugiego do pełniejszego posiadania samego siebie.”
– Pierre Teilhard de Chardin
„Pewnego dnia, po tym jak opanujemy wiatry, fale, przypływy i grawitację, ujarzmimy dla Boga energię miłości – i wtedy, po raz drugi w historii świata, człowiek odkryje ogień.”
– Pierre Teilhard de Chardin