W czasie trwania mojej pracy nad Hopeful People Technology, mój własny status zmienił się z ojca mojego najmłodszego syna- w dziadka. Jeśli urodziłeś się w powojennym baby boomie w USA, tak jak ja, mam nadzieję, że nie przeżyliśmy już razem „tego, co najlepsze”. Obecne gorączkowe próby nadania nazw kolejnym pokoleniom przy użyciu liter alfabetu, który już skończył się na Z (pomyśl o tym poważnie – Generacja Z), sprawiają, że osobiście mam nadzieję, iż cywilizacja zachodnia nie widziała jeszcze swoich najlepszych czasów.
Kiedyś mówiliśmy powszechnie zrozumiałym językiem o „rodzinie nuklearnej”.
Wszyscy wiemy, że ta starożytna, zwycięska strategia ludzkości jest dziś atakowana -wręcz toczy się o nią „walka na śmierć i życie”.
A więc nadszedł czas, aby aktywować „rodzinę wielopokoleniową”.
Samotni rodzice potrzebują wsparcia starszego pokolenia: ciotek, wujków i dobrych przyjaciół rodziny. To już nie są czasy, gdzie trzy pokolenia mieszkały razem na farmie.
Ale to też nie są czasy, w których dzieci potajemnie knują, jak oddać babcię do „domu starców”.
W 2025 roku – aż trudno uwierzyć, jak szybko mija czas – rola dziadków nabiera nowego znaczenia. Coraz częściej to oni zapewniają nie tylko opiekę nad wnukami czy wsparcie mieszkaniowe, ale też realne zabezpieczenie finansowe. W wielu rodzinach to właśnie starsze pokolenie jest jedynym stabilnym filarem ekonomicznym. Większość z nas myśli o przekazaniu majątku dzieciom i wnukom. Ale w tych burzliwych czasach, kiedy coraz więcej osób szuka powrotu do zdrowego rozsądku, prawdziwym dziedzictwem, które możemy im ofiarować, jest nasza mądrość – podana z hojnością i z miłością. To wiedza, którą sami otrzymaliśmy kiedyś w ciepłej, domowej atmosferze – przy kuchennym stole, przy kominku – i którą wzbogaciliśmy własnymi doświadczeniami: próbami, błędami, wysiłkiem i od czasu do czasu także sukcesami w wychowywaniu naszych rodzin.
Jeśli Twoja rodzina jest razem -należysz do grona szczęściarzy. To oznacza, że masz szansę naprawić dawne błędy i zbudować dla swoich bliskich lepszą przyszłość, a dla siebie – prawdziwe dziedzictwo. To czas na odnowienie rodziny. To moment, by zainwestować swój najcenniejszy zasób – czas – w coś, co przyniesie największy i najtrwalszy zwrot.
Jeśli Twoja rodzina jest porozrzucana po świecie, a może nawet – podzielona czy poraniona, Im2be może pomóc ją odbudować, wzmocnić i przygotować na to, co przyniesie przyszłość. Zachęcamy Cię, abyś został opiekunem i administratorem Im2be dla swojej rodziny – niezależnie od tego, czy liczy 7, 14 czy 21 osób. Możesz podarować subskrypcję innej rodzinie i z szacunkiem poprosić, by zaprosili Cię jako członka. Każdy użytkownik zachowuje swoją prywatność, ale widzi „Aureolę” osób, które kochają, oraz „Więzi” tych, którzy się angażują. Każdy członek ma swój własny „pokój” w dużym „domu” Im2be, ale cała rodzina może troszczyć się o siebie nawzajem, dzielić trudności i świętować sukcesy – zgodnie z własną dynamiką relacji.
Doskonale wiesz, kto w Twojej rodzinie będzie tym „twardym orzechem do zgryzienia”.
Im2be jest gotowe także na nich – jeśli tylko oni są gotowi spróbować. Każdy członek rodziny otrzymuje swojego własnego Flow Coach’a, który może pomóc Tobie zdziałać cuda. Bo prawda jest taka: czy nam się to podoba, czy nie – jakaś sztuczna inteligencja i tak będzie wpływać na przyszłość Twojej rodziny. My zadbaliśmy o to, by nasz Flow Coach był mądry, prosty i dobry. Młode, błyskotliwe umysły z Ukrainy, które współtworzyły Flow Coach’a, doskonale rozumieją, że niektórzy naprawdę zmagają się z trudnymi sprawami. Dlatego potraktowali to zadanie poważnie – pracowali z najlepszymi psychologami i włożyli w projekt wszystko, co mieli, by stworzyć narzędzie, które pomoże rodzinom rozwiązywać codzienne problemy i przekształcać je w siłę. Najważniejsze w naszym Flow Coachu jest to, że daje obecność kogoś, kto jest jak „dobry przyjaciel” w samym sercu rodziny – kogoś, kto nie musi wybierać stron, kto zawsze jest dostępny i nigdy nie męczy się powtarzającym się tematem,
a jego celem jest jedno: pomagać każdemu poprawiać życie i budować lepsze relacje.
Stając naprzeciw i próbując przerwać cykl: bezradne dziecko → zagubiony nastolatek → samotny dorosły, nasz zespół naprawdę wierzy, że próbujemy „uratować świat” – jedną rodzinę na raz. Od samego początku postawiliśmy sobie najwyższy cel: uratować choć jedno życie. Nie przyjęliśmy do zespołu ani jednej osoby, która nie wierzyła, że to się uda. Być może już udało nam się to osiągnąć. Ale teraz wierzymy w coś jeszcze większego: w moc ratowania jednego życia na raz.
Nasze pokolenie niesie na swoich barkach ogromną odpowiedzialność za świat, w którym dziś żyjemy – zarówno za to, co dobre, jak i za to, co złe. Zostaw swoje dzieci i wnuki samych w świecie zdominowanym przez egoizm, strach i sztuczną inteligencję – i zobacz, co się stanie. Nikt nie wie. Albo… spróbuj Im2be! Już sam fakt, że próbujesz i pokazujesz, że Ci zależy, to ogromny krok naprzód.
Love,
Gregory T. Geris
Easter Sunday, 2025